Pewnie nie jeden z was był na diecie, niektórzy, na przykład jak ja, nawet parokrotnie. Każdy kto to przeszedł wie jaki to jest niesamowity trening swojej woli, praktycznie wszyscy w pewnym momencie odchudzania mieli kryzys i z niezadowoleniem oraz burczącym brzuchem mruczeli pod nosem:
"Kiełbasy"
"Oni idą na kebsy a ja nie mogę!"
"100 kilo to w cale nie jest tak dużo"
"Boże, szwagier robi grilla"
Tak więc co zrobić aby nie ulec pokusie i nie zjeść czegoś co skrzywi naszą linię?
5 sposobów na zahamowanie głodu podczas diety
- Pij dużo wody. (Najlepiej szklankę ciepłej wody przed każdym posiłkiem, nie pijcie bardzo słodkich napoi- mają w sobie nie tylko dużo kalorii, ale także zawarty w nich cukier wzmaga apetyt)
- Jedz często, ale małe porcje
- Żuj gumę. ( Nie od dziś wiadomo, że żując gumę pobudzamy do pracy nasze ślinianki tym samym oszukując żołądek, dając złudne uczucie sytości)
- Kiedy masz ochotę na przekąskę zjedz bez cukrowe cukierki, albo owoce ( pamiętaj jednak aby nie jeść jabłek- wzmagają apetyt
- Zamij się czymś. (Często powodem głodu jest zwykłe znudzenie, dlatego warto się wtedy czymś zająć)
Tyle świetnych rad... A sama do żadnej się nie stosuję hahah
Byłabym potworem gdybym w dzisiejszym poście wstawiła zdjęcia jedzenia, dlatego są inne gify!
Oj Miley, Miley ktoś tu chyba kłamie...
A po szkole lizaliśmy młotki.
Nawiązując do dzisiejszego tematu nasunęła mi się pewna myśl: Lepiej lizać młotki niż jeść łakotki
Prawda Miley?